Było jedną z najsłynniejszych i bez wątpienia najbardziej kontrowersyjną atrakcją międzywojennego Sopotu. To dzięki temu przybytkowi kurort zyskał sławę "Monte Carlo Północy", a magistrat czerpał spore korzyści, przeznaczając je na inwestycje w celu upiększenia Sopotu. By odwiedzić to miejsce, przyjeżdżali do kurortu zarówno arystokraci i bogacze z niemal całej Europy, jak i niezbyt zamożni turyści, chcący spróbować szczęścia. O czym mowa? O słynnym kasynie sopockim, które funkcjonowało nad Zatoką w latach 1919-1944.

O "jaskini gier" w Sopocie słyszał praktycznie każdy. W istocie jednak niewiele o nim do tej pory wiadomo. Krąży wiele legend miejskich, czy po prostu błędnych informacji, począwszy choćby od lokalizacji i daty otwarcia kasyna... Wystawa czasowa przygotowana przez Muzeum Sopotu będzie w istocie pierwszą próbą przedstawienia historii tej intrygującej atrakcji dawnego Sopotu. Wystawę potraktowano też jako pretekst, by opowiedzieć nieco o historii hazardu, a kasyn w Europie i na świecie - w szczególności.

Wystawa zostanie otwarta już 19 maja br., a więc podczas Europejskiej Nocy Muzeów (godz. 19.00). Zwiedzać ją będzie można do 26 sierpnia br. (tradycyjnie, poza poniedziałkami). Bilet wstępu kosztuje 5 zł (normalny) oraz 3 zł (ulgowy). W niedzielę wstęp wolny do Muzeum Sopotu. Dla przypomnienia: Muzeum Sopotu znajduje się tuż nad plażą, na końcu ul. Księcia Józefa Poniatowskiego, w zabytkowej willi pod numerem 8.

Mam przyjemność być autorem koncepcji, jak i tekstów, do tej wystawy. Zapraszam w imieniu własnym, jak i całego zespołu Muzeum Sopotu.
A tych z Państwa, którzy chcą dowiedzieć się nieco więcej o sopockim kasynie jeszcze przed najbliższą sobotą, zachęcam do wysłuchania audycji radiowej na żywo "Co za historia" już jutro, 16 maja, o godz. 11.00 w Radiu Gdańsk. Będę rozmawiał na ten temat z redaktorem Wojciechem Sulęcińskim.