Do tej pory na wieży neobarokowego kościoła przy obecnej ul. A. Mickiewicza byłem raz - 15 lub 16 lat temu, kiedy razem z Jarosławem Wasielewskim zbieraliśmy informacje do stworzenia portalu poświęconego historii Dolnego Wrzeszcza. Wtedy też przez przypadek uruchomiłem dzwony, wciskając błędny guzik ;) - chciałem otworzyć okiennice, by zrobić zdjęcia okolicy... Podczas tej pierwszej i ostatniej zarazem wizyty na wieży kościoła nie zwróciłem uwagi na dzwony. Zakładałem, ze są powojenne i jako takie nie przedstawiają sobą zbyt dużej wartości historycznej. Kiedy więc przed 2,5 rokiem natrafiłem na wyżej wymienione informacje postanowiłem jednak ponownie udać się na wieżę i sprawdzić, czy przypadkiem jednak jest inaczej...
Wystarałem się o zgodę u proboszcza i...
... cóż, nie dotarłem ;) W natłoku obowiązków służbowych i rodzinnych ta ciekawostka pozostawała nadal do weryfikacji.
I najpewniej nadal by tak było, gdyby nie Pan Artur Rzepczyński. Jak sam się przedstawia - "pasjonat dzwonów kościelnych".
Pan Artur mieszka w Gdyni i ma 16 lat (!). Konsekwentnie rozwija swoje nietuzinkowe hobby. Odwiedza świątynie (nie tylko w Gdańsku) - do tej pory odwiedził już ponad 150 (!) kościołów. Fotografuje i nagrywa filmy prezentujące zachowane dzwony, zbiera informacje o nich, identyfikuje wśród nich te pochodzące sprzed 1945 r., opisuje je. Do niedawna była to tylko pasja, obecnie współpracuje na tym polu z Instytutem Sztuki PAN nad projektem "Corpus Campanorum Poloniae". Zachęcam do odwiedzin tej strony.
Wracając do dzwonów pamięci z wrzeszczańskiej świątyni. Pan Artur ostatnio (tj. 24 stycznia br.) ostatecznie wybrał się do kościoła, wykonał zdjęcia i nagrał film. Dokonał pomiarów dzwonów. Zastał tam dwa, staliwne dzwony i zawiesie po jednym, starszym (spiżowym). Choć istniejące dzwony nie mają zachowanych napisów, to jednak mają tabliczki potwierdzające odlanie ich w niemieckim Torgau. Ich wielkość oraz pochodzenie z tej niemieckiej ludwisarni potwierdzają, że są to właśnie (opisane wyżej) tzw. dzwony pamięci, poświęcone 3 sierpnia 1924 r.
Same napisy zatarły się bądź zostały zeszlifowane po 1945 r.
Poniżej (dzięki uprzejmości Pana Artura) przedstawiam opis obu dzwonów (miałem niewielki udział w ich uzupełnieniu), zdjęcia i nagrany film.
Gorąco zachęcam zresztą do śledzenia kanału Pana Artura na YouTube ("The Bells of Poland").
Tzw. Mały Dzwon:
materiał: staliwo / ton: h' (-) / średnica: 109 cm / wysokość (z koroną): 93 cm / waga: około 700 kg (z oryginalnym oprzyrządowaniem: około 800 kg) / odlany: 1924 r. / producent: Linke-Hoffmann-Lauchhammer Gesellschaft Torgau
zdobienia (niezachowane): „Dennoch bleibe ich stets an Dir. Ps.73,23” oraz „Vergiß, mein Volk, nicht in der Not: ein fester Burg ist unser Gott”
(zachowane, na czapie): AG LAUCHHAMMER TORGAU 1924 R12-14 [6 lub 8]574.
Tzw. Duży Dzwon:
materiał: staliwo / ton: e' / średnica: 160 cm / wysokość (z koroną): 135 cm / waga: około 2000 kg (z oryginalnym oprzyrządowaniem: około 2300 kg) / odlany: 1924 r. / producent: Linke-Hoffmann-Lauchhammer Gesellschaft Torgau
zdobienia (niezachowane): „Niemand hat größere Liebe denn die, daß er sein Leben lässet für seine Freunde. Joh. 15,13” oraz „Vergiß, mein Volk, die Toten nicht, sie mahnen dich zu heil'ger Pflicht”.
(zachowane, na czapie): AG LAUCHHAMMER TORGAU 1924 R12-14 [6 lub 8]573.