• ostatnia aktualizacja: 04-10-2024

Pomnik Poległych z 33. pułku fizylierów – Miniatury z dziejów Twierdzy i Garnizonu Gdańsk 1814-1920: część 17.

Być może ta informacja Państwa zaskoczy, ale pierwszy, wolnostojący pomnik w przestrzeni Gdańska pojawił się dopiero nieco ponad 150 lat temu. I nie na Głównym czy Starym Mieście, ale na…Starym Przedmieściu.

Mowa o Pomniku Poległych z 33. (wschodniopruskiego) pułku fizylierów, który uroczyście odsłonięty został 27 listopada 1872 r. Ulokowany został na dawnym placu musztry, który rozpościerał się wzdłuż zachodniego brzegu ślepego zakończenia Starej Motławy. To teren dziś między wspomnianym zbiornikiem wodnym a ul. Żabi Kruk, który zajmują kilkunastopiętrowe bloki mieszkalne. Dokładna lokalizacja pomnika jest trudna do ustalenia. Najpewniej był to fragment wspominanego placu musztry naprzeciw wylotu ówczesnej Gertrudengasse (w jej ciągu dziś jest krótka ul. Wilcza), a więc rejon dzisiejszego adresu ul. Żabi Kruk 9.

Data odsłonięcia pomnika rzecz jasna nie była przypadkowa. To była druga rocznica bitwy pod Amiens, sam monument bowiem honorował pamięć 441 (20 oficerów oraz 421 podoficerów i fizylierów) poległych w trakcie ostatniej z tzw. wojen zjednoczeniowych (Einigungskriege), czyli wojny prusko-francuskiej z lat 1870-1871.

Podobnie, jak data, tak i miejsce nie było przypadkowe. W leżących dosłownie po drugiej stronie ulicy, potężnych koszarach Wijbego, zbudowanych etapami w latach 1859-1868, stacjonował I batalion 33. pułku fizylierów. Stare Przedmieście było kwaterą dla tego oddziału równo dziesięć lat, od 1871 r. do 1881 r. Następnie fizylierów przeniesiono do Prus Wschodnich – jednostka stacjonowała do wybuchu I wojny światowej w Królewcu, Gołdapi i Gąbinie. 

Wspominając o monumencie nie można pominąć też jego autora – rzeźbiarza Petera Fuchsa, którego nazwisko związane jest przede wszystkim z dekoracjami kamieniarskimi słynnej katedry w Kolonii. Fizylierzy bowiem wcześniej (równo 20 lat, od 1851 r.) stacjonowali właśnie w tym największym z miast Nadrenii. Udało im się nakłonić Fuchsa, by zaprojektował
(i wykonał) pomnik dla ich nowego miejsca stacjonowania. Fuchs wykonał pomnika w postaci obelisku wykonanego z piaskowca, z mniejszymi kompozycjami rzeźbiarskimi, udekorowany na szczycie krzyżem żelaznym. Tabliczka zawierała lakoniczną inskrypcję następującej treści (rzecz jasna, w tłumaczeniu na jęz. polski): „Wschodniopruski pułk fizylierów nr 33 swoim poległym w trakcie kampanii 1870 i 1871 r. Towarzyszom”.

Pomnik nie był bardzo znany – dość powiedzieć, że jeszcze przed I wojną światową wskazywano, że jest on „zapomniany” i „trudno dostępny między szeregiem drewnianych baraków”. Faktycznie, teren dawnego placu ćwiczeń był już wówczas częściowo zabudowany nowymi obiektami (kolejne doszły zresztą w latach wojny…). Pomnik „zniknął z oczu” przechodniom. Powstał pomysł zagospodarowania jego najbliższej okolicy i przeniesienia pomnika tak, aby był on lepiej dostępny dla przechodniów, ale wszystko wskazuje na to, że z tych planów nic nie wyszło. W okresie międzywojennym i II wojny światowej nadal nader rzadko o nim wspominano, pomijano często w przewodnikach czy podczas uroczystości wspominających poległych…

Być może właśnie z powodu swojej „peryferyjności” nie został on zniszczony od razu w 1945 r., lecz przetrwał przynajmniej kilka kolejnych lat. Na pewno w relatywnie dobrym stanie był jeszcze w połowie 1948 r., kiedy stał się bohaterem kilku artykułów na łamach „Dziennika Bałtyckiego”. Zniknął jednak później, najdalej pod koniec lat 50. XX w. Dziś po nim nie ma już żadnego śladu.

Tekst został również opublikowany na portalu Opowiadaczy Historii (wystarczy kliknąć TU). Ze zbiorów tej społeczności pochodzą zresztą prezentowane niżej dwie (z łącznie trzech) ilustracji. 

Podpisy do grafik ukażą się osobno po kliknięciu w każdą z osobna. 


Pierwszy_01


Pierwszy_02

Pierwszy_03