Za chwilę koniec kwietnia, miną pierwsze cztery miesiące 2023 r. Postanowiłem - trochę wbrew przyjętym regułom, aby okresem rozliczeniowym był kwartał - zrobić krótkie podsumowanie minionych czterech, a nie trzech miesięcy. Kolejne podsumowania opublikuję więc pod koniec sierpnia, a ostatnie - w grudniu.
Do rzeczy.
Miałem okazję wygłosić trzy, otwarte wykłady.
Do rzeczy.
Miałem okazję wygłosić trzy, otwarte wykłady.
Pierwszy 26 stycznia w Europejskim Centrum Solidarności wygłosiłem wykład Praca przymusowa a przemysł stoczniowy w Gdańsku w trakcie II wojny światowej. Było ponad 80 osób. Co ważne - zainteresowanych, stawiających po spotkaniu szereg pytań. Spotkanie zainaugurowało nowy cykl wykładów poświęconych historii Stoczni ("Dźwigamy historię"), który będzie trwał przez niemal cały rok (z przerwą na wakacje). Dodam - będę miał okazję jeszcze raz w jego ramach w gościnnych progach ECS się pojawić ;), ale to jesienią (dam o tym wcześniej znać).
Drugie wystąpienie było skierowane do tegorocznych maturzystów, którzy przybyli na dni otwarte UG. 16 marca wygłosiłem krótkie, popularnonaukowe wystąpienie pt. Krótka historia hazardu. Na sali były bodaj z trzy klasy licealne plus pojedyncze osoby. Dlaczego hazard? Cóż, od dłuższego czasu zbieram materiały na temat kasyn i szerzej, hazardu właśnie, chodzi mi po głowie pewien projekt naukowy... Temat słabo wyeksponowany, a przy okazji dość atrakcyjny. Tak sądzę.
17 kwietnia w Nadbałtyckim Centrum Kultury (tj. w Ratuszu Staromiejskim) miałem przyjemność zainaugurować nowy cykl otwartych, popularnonaukowych wykładów o historii Gdańska. Cykl organizowany z jednej strony przez Wydział Historyczny UG, z drugiej przez radUNIĘ Kultury, nosi nazwę "Latającego Uniwersytetu radUNII Kultury". Na pierwszym spotkaniu (tytuł wykładu: Pod znakiem swastyki w realiach wojny. Historia Gdańska w latach 1939-1945) było ponad 110 osób, co mnie ogromnie ucieszyło!
Ponadto wziąłem udział w jednej dyskusji, zorganizowanej przez Muzeum Gdańska 28 marca, a więc w kolejną rocznicę zawieszenia na Dworze Artusa polskiej flagi w trakcie walk o miasto w 1945 r. Dyskusja została zatytułowana Danzig/Gdańsk 1945. Jak rozumieć koniec niemieckiego i początek polskiego miasta?. Wzięli w niej udział prof. Grzegorz Motyka, prof. Robert Traba, dr Joanna Hytrek-Hryciuk, ja :) oraz dr Janusz Marszalec (jako moderator).
Z drukowanych artykułów (póki co) żaden się jeszcze nie ukazał, ale to kwestia cyklu wydawniczego - kilka tekstów oddałem, kilka jest w toku. Publikacje pojawią się w nadchodzących miesiącach, większość - w drugiej połowie roku.
Rzecz inaczej ma się z tekstami opublikowanymi na stronach internetowych. Współpracuję zasadniczo z dwoma portalami: Trojmiasto.pl oraz Gdansk.pl.
Drugie wystąpienie było skierowane do tegorocznych maturzystów, którzy przybyli na dni otwarte UG. 16 marca wygłosiłem krótkie, popularnonaukowe wystąpienie pt. Krótka historia hazardu. Na sali były bodaj z trzy klasy licealne plus pojedyncze osoby. Dlaczego hazard? Cóż, od dłuższego czasu zbieram materiały na temat kasyn i szerzej, hazardu właśnie, chodzi mi po głowie pewien projekt naukowy... Temat słabo wyeksponowany, a przy okazji dość atrakcyjny. Tak sądzę.
17 kwietnia w Nadbałtyckim Centrum Kultury (tj. w Ratuszu Staromiejskim) miałem przyjemność zainaugurować nowy cykl otwartych, popularnonaukowych wykładów o historii Gdańska. Cykl organizowany z jednej strony przez Wydział Historyczny UG, z drugiej przez radUNIĘ Kultury, nosi nazwę "Latającego Uniwersytetu radUNII Kultury". Na pierwszym spotkaniu (tytuł wykładu: Pod znakiem swastyki w realiach wojny. Historia Gdańska w latach 1939-1945) było ponad 110 osób, co mnie ogromnie ucieszyło!
Ponadto wziąłem udział w jednej dyskusji, zorganizowanej przez Muzeum Gdańska 28 marca, a więc w kolejną rocznicę zawieszenia na Dworze Artusa polskiej flagi w trakcie walk o miasto w 1945 r. Dyskusja została zatytułowana Danzig/Gdańsk 1945. Jak rozumieć koniec niemieckiego i początek polskiego miasta?. Wzięli w niej udział prof. Grzegorz Motyka, prof. Robert Traba, dr Joanna Hytrek-Hryciuk, ja :) oraz dr Janusz Marszalec (jako moderator).
Z drukowanych artykułów (póki co) żaden się jeszcze nie ukazał, ale to kwestia cyklu wydawniczego - kilka tekstów oddałem, kilka jest w toku. Publikacje pojawią się w nadchodzących miesiącach, większość - w drugiej połowie roku.
Rzecz inaczej ma się z tekstami opublikowanymi na stronach internetowych. Współpracuję zasadniczo z dwoma portalami: Trojmiasto.pl oraz Gdansk.pl.
Na tym pierwszym pojawiły się do tej pory cztery teksty:
12 stycznia - Balon nad Wałową. Rzadkie zdjęcie z 1914 r.
9 lutego - Unikalne zdjęcie z obozu jenieckiego na gdańskich "Lagrach"
10 kwietnia - Historia jednego ujęcia. Z transatlantykiem w tle
16 kwietnia - Historia jednego ujęcia. Na strzeżonej plaży na Stogach
Wspólnym mianownikiem dla wymienionych wyżej tekstów jest skupienie się na jednym zdjęciu, które stało się punktem wyjścia do nakreślenia szerszej opowieści. To cykl, który będę w kolejnych tygodniach kontynuował.
Na Gdansk.pl od stycznia do dziś pojawiły się trzy artykuły:
26 stycznia - Jak 100 lat temu szalała w Gdańsku hiperinflacja i jak temu chciano zaradzić
21 lutego - Gdzie stał i czym był gdański Pomnik Wolności?
28 marca - Marzec 1945 - co w tamtych dniach działo się w Gdańsku?
Tu warto dopowiedzieć, że wbrew tytułowi w ostatnim z tekstów sporo miejsca poświęciłem też do tej pory nieopisanemu szerzej zjawisku upamiętnianiu "wyzwolenia" Gdańska w pierwszych latach po 1945 r... Przedstawiłem wyniki rekonesansu, niż wnikliwych badań, bez wątpienia należy to jeszcze pogłębić, ale tak czy owak - myślę, że ciekawe.
I na koniec drobiazg - podjąłem znów współpracę z Gedanopedią. Póki co opublikowano jedno moje nowe hasło - Pomnik Poległych 33. Pułku Fizylierów (Stare Przedmieście) - ale w planach są kolejne. Część z nich będzie dotyczyła istniejących i nieistniejących pomników (część z Państwa pewnie zauważyła, że co jakiś czas o nich publikuję wpisy choćby na Facebooku), część jednostek dawnego, pruskiego garnizonu. Poza tym wreszcie wrócę do tematów, którymi bliżej zajmowałem się 10 lat temu - dzięki temu pojawią się potrzebne hasła, czyli "NSDAP w Gdańsku", "SA w Gdańsku" czy "SS w Gdańsku".
ilustracja: wykład w ECS, 26 stycznia 2023 r. Fot. Dawid Linkowski/ECS.
Muszę przyznać, że wystąpienia z systemem bezprzewodowego mikrofonu są o niebo lepsze! Jeśli tylko będę miał taką możliwość, będę z nich korzystał!
12 stycznia - Balon nad Wałową. Rzadkie zdjęcie z 1914 r.
9 lutego - Unikalne zdjęcie z obozu jenieckiego na gdańskich "Lagrach"
10 kwietnia - Historia jednego ujęcia. Z transatlantykiem w tle
16 kwietnia - Historia jednego ujęcia. Na strzeżonej plaży na Stogach
Wspólnym mianownikiem dla wymienionych wyżej tekstów jest skupienie się na jednym zdjęciu, które stało się punktem wyjścia do nakreślenia szerszej opowieści. To cykl, który będę w kolejnych tygodniach kontynuował.
Na Gdansk.pl od stycznia do dziś pojawiły się trzy artykuły:
26 stycznia - Jak 100 lat temu szalała w Gdańsku hiperinflacja i jak temu chciano zaradzić
21 lutego - Gdzie stał i czym był gdański Pomnik Wolności?
28 marca - Marzec 1945 - co w tamtych dniach działo się w Gdańsku?
Tu warto dopowiedzieć, że wbrew tytułowi w ostatnim z tekstów sporo miejsca poświęciłem też do tej pory nieopisanemu szerzej zjawisku upamiętnianiu "wyzwolenia" Gdańska w pierwszych latach po 1945 r... Przedstawiłem wyniki rekonesansu, niż wnikliwych badań, bez wątpienia należy to jeszcze pogłębić, ale tak czy owak - myślę, że ciekawe.
I na koniec drobiazg - podjąłem znów współpracę z Gedanopedią. Póki co opublikowano jedno moje nowe hasło - Pomnik Poległych 33. Pułku Fizylierów (Stare Przedmieście) - ale w planach są kolejne. Część z nich będzie dotyczyła istniejących i nieistniejących pomników (część z Państwa pewnie zauważyła, że co jakiś czas o nich publikuję wpisy choćby na Facebooku), część jednostek dawnego, pruskiego garnizonu. Poza tym wreszcie wrócę do tematów, którymi bliżej zajmowałem się 10 lat temu - dzięki temu pojawią się potrzebne hasła, czyli "NSDAP w Gdańsku", "SA w Gdańsku" czy "SS w Gdańsku".
ilustracja: wykład w ECS, 26 stycznia 2023 r. Fot. Dawid Linkowski/ECS.
Muszę przyznać, że wystąpienia z systemem bezprzewodowego mikrofonu są o niebo lepsze! Jeśli tylko będę miał taką możliwość, będę z nich korzystał!